Dwa ekoświaty

Bad Belzig leży 70 km na południowy zachód od Berlina. Mieści się tu eksperymentalny ośrodek ekologiczny. Z kolei ok. 250 km na północny zachód rośnie supernowoczesne ekologiczne centrum Hamburga.

Dwa skrajne przykłady podejścia do ekologii, które stały się tematami dwóch edukacyjnych  filmów dokumentalnych realizowanych przez Krzysztofa Baczyńskiego. Architekt opowiedział nam o dwóch biegunach ekobudownictwa.

Alicja Szabłowska, Collegium Mazovia: Jak powstał eksperymentalny ośrodek ekologiczny Bad Belzig?

Krzysztof Baczyński: Stworzyli go ekolodzy z ruchu hippisowskiego przed ok. 20 laty. Sto lat temu był tu lazaret i lokum misjonarek z Afryki, w okresie wojennym przeszedł w ręce nazistów, gdzie pełnił funkcje szkoleniowe. Po wojnie władze NRD szkoliły w nim agentów Stazi. Po upadku muru berlińskiego opuszczony teren spodobał się właśnie ekologom, którzy znów zajęli się w nim szkoleniem – tym razem w duchu ekologii. Dziś odwiedzają go ludzie z całego świata.

Jak okiem architekta wygląda Bad Belzig?

To nie jest piękne miasteczko. Mieszkańcy systematycznie je modernizują, by stare budynki stawały się zero energetyczne. Stosują nowoczesne metody grzewcze – ogrzewają domy specjalnymi trocinami. Produkują czystą energię dzięki panelom fotowoltaicznym..

Budują ekologicznie, np. z gliny, zakładają zielone dachy i ściany, stawiają pawilony typu Mandala, gdzie konstrukcja trzyma się niemal bez użycia gwoździ.

Wodę doprowadzono do budynków stuletnią siecią, która obecnie wymaga renowacji. Jeszcze nie opracowali ekologicznej metody pozbywania się ścieków, ale pracują nad tym.

Jak się żyje w ekowiosce?

W trakcie zdjęć mieszkałem tam, by poczuć tę atmosferę. Mają własne uprawy warzyw i owoców. To, czego nie mogą wytworzyć sami, importują, ale starają się robić to lokalnie i ze znanych ekologicznych źródeł.  Użyźniają glebę, stosując zasady Permakultury.

Strona duchowa odgrywa ważną rolę – medytują, hołdują zasadzie wolnej miłości, każdy musi mieć wkład w rozwój społeczności. Decyzje podejmują demokratycznie. Rodziny wspólnie jedzą, spotykają się.

Brzmi utopijnie…

Proszę nie myśleć, że to sekta! To inteligentni ludzie z całego świata, na bieżąco z polityką, kulturą, organizują koncerty, szkolenia stacjonarne i wyjazdowe poświęcone ekologii, współpracują z ekspertami z całego świata. Ośrodek to rodzaj spółki. Jest dyrektor, jest personel. Bad Belzig ma wsparcie władz lokalnych, regionalnych, pieniądze z UE. Mieszkańcy pracują poza nim i także finansują tę społeczność.

Ośrodek ma w nazwie „eksperymentalny.

To nie jest eksperyment sensu stricto, nie ma planów zamknięcia go. W Bad Belzig mieszka na stałe ok. 100 osób, rodzą się dzieci. Ci ludzie są po prostu szczęśliwi i chcą tu żyć.

Opowieść o Bad Belzig robi wrażenie, ale czy ekomiasta to tylko lepianki i wegetarianizm?

Na drugim biegunie jest Hamburg. Jest tam port, wiele lat temu żyli tu kupcy, ale rozwijał się tak dynamicznie, że działki stawały się coraz węższe, a przestrzeń miejska stopniowo ustępowała miejsca infrastrukturze portowej. Mieszczanie zaczęli wynosić się poza miasto. W końcu opustoszałe kamienice wyburzono, a port przeniesiono. Niedawno stare doki stykające się z zabytkowym centrum postanowiono ożywić. Ogłoszono plan rozbudowy centrum miasta o 40%.

Pomiędzy dokami stają najnowocześniejsze budynki – i apartamenty, i mieszkania socjalne, i biura, szkoły, a nawet uniwersytet i filharmonia. Zadbano o transport publiczny. Są ścieżki rowerowe na powierzchni, a ruch samochodowy w dużej mierze poprowadzono pod ziemią. Piwnice wyniesionych nieco do góry budynków stanowią barierę przeciwpowodziową.

Budynki mają ciekawe rozwiązania energetyczne jak np. wiatraki na dachach. Konstrukcyjnie są oczywiście energooszczędne. Każdy jest inny – to wyzwanie także architektoniczne.

A kto za to płaci?

Przedsięwzięcie przy pomocy miasta, regionu oraz inwestorów finansuje specjalnie powołana spółka HafenCity Gmbh.

Jak uplasować tu Polskę?

W rankingu Obserwatorium Ekologicznego KE niestety jesteśmy na szarym końcu. Na 27 miejscu na 28 krajów UE. Dlatego realizacja projektu Ekologia konstruktywnie, w ramach którego kręcimy filmy, jest tak ważna. Nie ma lepszej zachęty niż dobry przykład, jak można mieszkać i żyć.

A jakie jeszcze przykłady będzie można zobaczyć?

Cała seria to 24 10–minutowe odcinki. Poza Niemcami zrealizowaliśmy już zdjęcia w Danii, Irlandii, Belgii i Wielkiej Brytanii. W planach Cypr, Szwecja, Grecja, Islandia, Hiszpania, Serbia, Rumunia, Portugalia i inne.

Wywiad ukazał się w listopadowym numerze magazynu „Inwestor”

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada wyłącznie Collegium Mazovia.

 

 

 

WARTO WIEDZIEĆ

report_img01

źródło: www.samsung.com

wheel of prosperity

źródło: State of the World's Cities Report 2012/2013